Tarsier_Filipiny.jpg

Podróżujemy nie po to,
by uciec przed życiem,
ale by życie nam nie uciekło

Boracay.jpg

Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia,
a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela.
Chodzi o to, że jedni całe życie czytają o dalekich lądach i śnią o przygodach, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela
i ruszają na spotkanie swoich marzeń
(Wojciech Cejrowski)

Tikal_Gwatemala.jpg

Travel the World.
Stop dreaming, start doing...

Inle_Lake_Birma.jpg

Turyści nie wiedzą, gdzie byli;
podróżnicy nie wiedzą, dokąd zmierzają
(Paul Theroux)

Annapurna_Base_Camp_Himalaje_Nepal.jpg

Życie zaczyna się tam,
gdzie kończy się nasza strefa komfortu

Samarkanda.jpg

Lepiej zobaczyć coś raz, niż słyszeć o tym tysiąc razy
(przysłowie chińskie)

Tongariro_NP_Nowa_Zelandia.jpg

Świat jest jak książka.
Ci, którzy nie podróżują,
czytają jedynie pierwszą stronę
(św. Augustyn)

Perito_Moreno_Argentyna.jpg

Jedni żyją, żeby pracować, inni pracują, żeby żyć.
My żyjemy i pracujemy, żeby podróżować
(westintravel.pl)

Petra.jpg

Podróżowanie to jedyna rzecz,
którą kupujesz i sprawia,
że stajesz się bogatszy

Watykan.jpg

Życie daje każdemu tyle, ile sam ma odwagę sobie wziąć
(Jacek Pałkiewicz)

Pamilacan_Filipiny.jpg

Podróżować to żyć...
(Hans Christian Andersen)

Waiotapu.jpg

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc … podróżuj, śnij, odkrywaj
(Mark Twain)

Chambord.jpg

Podróże mają magiczną moc uzdrawiania duszy
i pomagają zdystansować się od problemów dnia codziennego.
Nie rozwiązują ich bezpośrednio, jednak pomagają je przewartościować…
(Martyna Wojciechowska)

Bagan_Birma.jpg

Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą
i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej
(Ryszard Kapuściński)

previous arrow
next arrow
Kraj: Chorwacja

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

W 1985 roku w środkowej Dalmacji na obszarze o powierzchni 109 km2 obejmującym tereny wzdłuż rzeki Krki utworzono Park Narodowy Krka (chorw. Nacionalni Park Krka). Leży on nieopodal Szybenika, na terenie województwa Szybeńsko-Kninskiego. Rzeka wraz ze swoimi siedmioma wodospadami z barierami osadów wapiennych stanowi przyrodniczy fenomen krasowy. Obszar parku cechuje wyjątkowo bogata flora i fauna.

Stwierdzono tu istnienie 1022 gatunków i podgatunków roślin. Na odcinkach, w których rzeka tworzy jeziora i bagna, występuje wiele gatunków płazów, gadów, ptaków, a także endemiczne gatunki ryb. Teren ten odgrywa ważną rolę w wiosennych i jesiennych wędrówkach ptaków. Ze względu na liczność gatunków, jest jednym z najważniejszych obszarów w Europie pod względem ornitologicznym.

Na terenach wzdłuż rzeki Krki można spotkać też liczne ślady obecności człowieka od czasów prehistorycznych min. pozostałości wodociągu rzymskiej Scardony, rzymskiego obozu wojskowego Bunum, średniowiecznych twierdz chorwackich z XIV wieku oraz obiektów sakralnych (XV-wieczny franciszkański kościół Matki Boskiej Visovackiej i klasztor Matki Boskiej Łaskawej na wyspie Visovac, monastyr Krka pw. św. Archanioła). Jednak największą atrakcją parku są zdecydowanie spektakularne wodospady i liczne kaskady.

 

Informacje praktyczne (dojazd, zwiedzanie)

Dotarcie do Parku Narodowego Krka nie nastręcza większych trudności, choć z początku droga nie jest najlepiej oznakowana. Jednak im bliżej, tym kierunkowskazy są coraz bardziej czytelne. Na teren parku prowadzi kilka wejść. My korzystaliśmy z wejścia Lozovac. Znajduje się tam ogromny bezpłatny parking, na którym wolne miejsca (choć niekoniecznie w cieniu) znajdzie się nawet w szczycie sezonu turystycznego. Jest tam również spora część gastronomiczna, sklepy z pamiątkami oraz kilka kas (w niektórych można płacić również w euro po korzystnym kursie). Po zakupie biletów proponuję 10-minutowy przejazd bezpłatnym (IV-X) autobusem w okolice wodospadu Skradinski Buk. Trasę tę można pokonać pieszo, lecz moim zdaniem widoki nie są powalające, więc szkoda czasu na opcję pieszą. Z miejsca gdzie zatrzymują się autobusy, aby dojść do wodospadu, polecam wybrać leśną ścieżkę, która w znacznej części wiedzie drewnianym pomostem z licznymi punktami widokowymi na wodospady i kaskady, położonym pośród soczystej, zielonej roślinności, która chroni przed żarem lejącym się z nieba w upalne dni. Dookoła słychać szum pełnej ryb wody, która przepływa pod kładkami.

 

 

Park Narodowy Krka zwiedza się przez cały rok. Można to robić drogą wodną, szosą lub pieszo. Oferta obejmuje również rejsy statkiem (dodatkowo płatne): 2-godzinny do klasztoru na wysepce Visovac, 2,5-godzinny do monastyru Krka i pozostałości twierdz Trošenj i Nečven oraz 3,5-godzinny do wodospadu Roški slap wraz z odwiedzeniem wyspy Visovac.

Pełne zestawienie cen biletów wstępu, godzin otwarcia parku w poszczególnych miesiącach oraz kursujących po rzece statków dostępne jest na stronie www.np-krka.hr lub tutaj.

 

Park Narodowy Krka na mapie

 

Wodospad Skradinski buk

Najdłuższy oraz najczęściej odwiedzany i fotografowany wodospad rzeki Krki to Skradinski buk. Został utworzony z barier osadów wapiennych, wysp i jeziorek. Liczy on prawie 800 metrów długości, w tym 17 kaskad o szerokości 200–400 metrów.

 

wodospad Skradinski buk

 

Na wodospadzie znajdują się pozostałości niegdysiejszej elektrowni wodnej Krka uruchomionej w 1895 roku, zaledwie dwa dni po rozruchu elektrowni Nikoli Tesli na wodospadach rzeki Niagary. Była to jedna z pierwszych tego typu konstrukcji na świecie.

W okolicy Skradinskiego Buku stoją odnowione młyny wodne z XIII wieku, które mieliły zboże dla całego wybrzeża przez setki lat. W skład kompleksu wchodzą: młyn, kuchnia, stajnia oraz mieszkanie młynarza. Na dole wyeksponowano kamienie młyńskie, ręcznie plecione kosze oraz stroje ludowe.  

W pobliżu wodospadu znajdują się też liczne punkty gastronomiczne i toalety, a wokół panuje atmosfera wielkiego rodzinnego pikniku.

 

 

Krytykowana przez niektórych (jako niedopuszczalna na terenie parku narodowego), zresztą nie bez racji, możliwość kąpieli pod wodospadem Skradinski Buk (warto zabrać obuwie ochronne, bo dno jest kamieniste i śliskie) to, według nas, największa atrakcja Parku Narodowego Krka. Jednak nie na tyle duża, aby uznać bardzo wysoką cenę biletu (180 kun, czyli około 110 złotych) za adekwatną w stosunku do otrzymanego "towaru". Naszym zdaniem Park Narodowy Jezior Plitvickich jest nieporównywalnie piękniejszy. Tam widoki zapierają dech w piersiach, tutaj efektu "wow" zdecydowanie zabrakło. Według mnie jest to miejsce nieco przereklamowane, w sezonie bardzo zadeptane i zbyt gwarne. No ale, jak powszechnie wiadomo, o gustach się nie dyskutuje.

 

 

Komentarze obsługiwane przez CComment