Tarsier_Filipiny.jpg

Podróżujemy nie po to,
by uciec przed życiem,
ale by życie nam nie uciekło

Boracay.jpg

Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia,
a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela.
Chodzi o to, że jedni całe życie czytają o dalekich lądach i śnią o przygodach, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela
i ruszają na spotkanie swoich marzeń
(Wojciech Cejrowski)

Tikal_Gwatemala.jpg

Travel the World.
Stop dreaming, start doing...

Inle_Lake_Birma.jpg

Turyści nie wiedzą, gdzie byli;
podróżnicy nie wiedzą, dokąd zmierzają
(Paul Theroux)

Annapurna_Base_Camp_Himalaje_Nepal.jpg

Życie zaczyna się tam,
gdzie kończy się nasza strefa komfortu

Samarkanda.jpg

Lepiej zobaczyć coś raz, niż słyszeć o tym tysiąc razy
(przysłowie chińskie)

Tongariro_NP_Nowa_Zelandia.jpg

Świat jest jak książka.
Ci, którzy nie podróżują,
czytają jedynie pierwszą stronę
(św. Augustyn)

Perito_Moreno_Argentyna.jpg

Jedni żyją, żeby pracować, inni pracują, żeby żyć.
My żyjemy i pracujemy, żeby podróżować
(westintravel.pl)

Petra.jpg

Podróżowanie to jedyna rzecz,
którą kupujesz i sprawia,
że stajesz się bogatszy

Watykan.jpg

Życie daje każdemu tyle, ile sam ma odwagę sobie wziąć
(Jacek Pałkiewicz)

Pamilacan_Filipiny.jpg

Podróżować to żyć...
(Hans Christian Andersen)

Waiotapu.jpg

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc … podróżuj, śnij, odkrywaj
(Mark Twain)

Chambord.jpg

Podróże mają magiczną moc uzdrawiania duszy
i pomagają zdystansować się od problemów dnia codziennego.
Nie rozwiązują ich bezpośrednio, jednak pomagają je przewartościować…
(Martyna Wojciechowska)

Bagan_Birma.jpg

Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą
i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej
(Ryszard Kapuściński)

previous arrow
next arrow
Kraj: Albania

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Pierwszy raz zetknąłem się z tą pięknie brzmiącą i tajemniczą nazwą w 1988 roku, gdy do Poznania na mecz w europejskich pucharach zjechała reprezentująca Vlorę ekipa Flamurtari. Do głowy by mi wówczas nie przyszło, że ćwierć wieku później będzie to jedno z naszych ulubionych miejsc wypoczynku w basenie morza Śródziemnego.

 

Przed stadionem Flamurtari Vlora

 

Informacje o mieście

Vlora (alb. Vlorë, Vlora) - miasto w Albanii o wyjątkowym położeniu geograficznym, leżące na styku morza Jońskiego i Adriatyku, liczy około 125 tysięcy mieszkańców. Ma długą i ciekawą historię. Założona pod nazwą Aulona około VI wieku p.n.e. przez Greków jest jednym z najstarszych albańskich miast. Początkowo znajdowała się pod panowaniem Ilirów. Ze względu na swoje strategiczne położenie stała się częstym celem ataków, by w końcu, jak większość ziem albańskich, trafić pod panowanie Turków. Już w czasach starożytnych miasto było także ważnym portem handlowym.

W 1912 roku Vlora stała się kolebką albańskiej państwowości. To właśnie tutaj spotkali się albańscy działacze narodowi, którzy proklamowali deklarację niepodległości. Po jej uzyskaniu przez krótki czas była stolicą kraju. Ten tytuł utraciła po kilku latach najpierw na rzecz Durres (1914 r.), a następnie Tirany (1920).

W czasie pierwszej wojny światowej miasto zostało zajęte przez jednostki armii włoskiej. W 1920 roku, w wyniku bitwy o Vlorę, oddziały albańskie odzyskały miasto z rąk włoskich. Po drugiej wojnie światowej port wykorzystywany był przez Związek Radziecki jako baza okrętów podwodnych.

Ze względu na dogodne położenie, Vlora była niegdyś głównym ośrodkiem przemytu ludzi do pobliskich Włoch, a miasto opanowane było przez albańską mafię. W 1991 roku doszło tu do niecodziennego zdarzenia. Blisko 20 tysięcy Albańczyków uciekło do Włoch na skradzionych statkach. W 1997 roku Vlora stała się miejscem zamieszek spowodowanych bankructwem i upadkiem piramid finansowych, w którym swoje oszczędności utraciła znaczna część Albańczyków. Wydarzenia te doprowadziły do upadku skorumpowanego rządu Sali Berishy.

Dziś to piękny, bezpieczny i jeszcze nie do końca zadeptany przez masową turystykę kurort wypoczynkowy.

 

Jedna z głównych arterii komunikacyjnych Vlory

 

Nad miastem góruje wzgórze Kuzum Baba. Znajduje się tam jedno z najważniejszych miejsc kultu Bektaszytów.

Od portu aż do tunelu na południowym krańcu Vlory rozciąga się deptak o długości 4 kilometrów. Właśnie dobiega końca jego przebudowa. Wyremontowana część nadmorskiej promenady robi wspaniałe wrażenie i już przyciąga tłumy spacerowiczów.

 

Nadmorska promenada w godzinach wieczornych

 

Załoga westintravel.pl w komplecie

 

Jadąc z centrum miasta Rruga Aleksander Moisiu, przed tunelem, znajduje się letnia rezydencja prezydenta Albanii, a tuż za nim - premiera kraju. Tunel oddziela nie tylko strefy wypoczynku najważniejszych osób w państwie. Przez mieszkańców Vlory uważany jest również za umowną granicę 2 mórz: Jońskiego i Adriatyku.

 

Letnia rezydencja premiera Albanii

 

Plaże

Blisko 300 słonecznych dni w roku i 20 kilometrów linii brzegowej sprawia, że Vlora to doskonałe miejsce dla amatorów kąpieli morskich i słonecznych. Dzięki położeniu na styku dwóch mórz, miasto posiada zarówno plaże piaszczyste (z bardzo łagodnym zejściem), jak i kamieniste, gdzie szybko robi się dość głęboko.

 

Plaża Kalaja

 

Atrakcje turystyczne

Gdy znudzi nam się plażowanie, we Vlorze jest kilka miejsc wartych odwiedzenia: pomnik Niepodległości (17-metrowy postument upamiętniający działaczy, którzy w 1912 roku proklamowali niepodległość Albanii), meczet Murada, wzgórze Kuzum Baba, muzeum Historyczne (w dawnym budynku pierwszego rządu albańskiego).

 

Pomnik Niepodległości

 

W okolicach warto również zobaczyć wyspę Sazan, przełęcz Llogary i klasztor w Zvërnec. Położenie Vlory sprawia, że jest również świetną bazą wypadową na dalsze wycieczki np. do Tirany, Beratu, Butrintu czy Gjirokastry.

Noclegi

W mieście znajdziemy tysiące miejsc noclegowych o bardzo zróżnicowanym standardzie. Noclegi poza ścisłym centrum można znaleźć już od 15 euro za pokój 2-osobowy. Na przykład jadąc nadmorską promenadą na południe, jakieś 150 metrów za tunelem, na wzgórzu po lewej stronie znajduje się Vila Oda e Miqeve. Znajdziecie w niej prześliczne pokoje urządzone w stylu staroalbańskim z tarasem z niesamowitym widokiem na zatokę; widokiem, który na długo zostanie w Waszej pamięci. Dom otacza półdziki ogród, w którym dojrzewają brzoskwinie i owoce granatu. W upalne dni cień rzucają drzewa oliwkowe, przy wejściu leży łuska pocisku niemieckiego z czasów II wojny światowej. Uzupełnieniem krajobrazu są drzewa figowe, stadka kóz oraz wszechobecny bałagan tak charakterystyczny dla tego regionu Europy. Kontakt do właściciela (Rimiego): +355 694 616 408; znajdziecie go również na facebooku.

 

Vila Oda e Miqeve

 

Pokoje w stylu staroalbańskim

 

Zachód słońca nad morzem Jońskim. Widok z tarasu

 

Stadko kóz w cieniu drzew figowych

 

.

Komentarze obsługiwane przez CComment